Opcje widoku
Powiększ tekst
Powiększ tekst
Pomniejsz tekst
Pomniejsz tekst
Kontrast
Kontrast
Podkreślenie linków
Podkreślenie linków
Deklaracja dostępności
Deklaracja dostępności
Reset
Reset

Wycieczka do Białowieży oczami uczniów.

Wycieczka do Białowieży oczami uczniów.

       W dniu 3 czerwca 2024 roku o godzinie 7.40 koło naszej szkoły zebrała się klasa 6, 7, 8 wraz z wychowawcami, panem Piotrem Preidlem, panią Martą Jańczak, panią Agatą Jońską, panią Marzeną Łucyn-Zgierską i przewodnikiem. Nikt się nie spóźnił, więc wyjechaliśmy punktualnie o ósmej, jechaliśmy białym nowym autokarem. Po drodze zobaczyliśmy szary betonowy bunkier, w który wybudowali Rosjanie podczas drugiej wojny światowej. Następnie dojechaliśmy na Grabarkę, świętą górę prawosławną, gdzie znajdowała się cerkiew. W środku była ikona Matki Bożej. Tysiące ustawionych krzyży wokół cerkwi Przemienienia Pańskiego to krzyże przynoszone z modlitwą o pomoc w różnych trudnych sytuacjach życiowych: chorobach, nieszczęściach. Koło godziny 12 dotarliśmy do Puszczy Białowieskiej. Przechadzaliśmy się niesamowicie wiosennymi szlakami, ścieżkami oraz dróżkami. Na końcu spotkaliśmy tam żyjące zwierzęta: potężne brązowe żubry, rude jelenie z wielkimi porożami, szaro-siwe wilki, grube dorosłe dziki i wiele innych. Wszystkim podobała się ta wyczerpująca część wycieczki. Potem udaliśmy się do hotelu w Bielsku Podlaskim. Zjedliśmy tam niestety z lekkim opóźnieniem obiadokolację., Następnie zakwaterowaliśmy się i  zaczęliśmy spokojne wieczorne biesiadowanie przy grillu. O 22 nastała cisza nocna i wszyscy udaliśmy się do pokoi. Noc była pełna wrażeń. Następnego dnia pobudka o 6.30, śniadanie po 7, ale to wszystko nieistotne, ponieważ ruszaliśmy w następne miejsce naszej niezwykłej podróży. W Hajnówce czekała na nas kolejka wąskotorowa i zaczęła się, moim zdaniem, najlepsza część wycieczki. Jechaliśmy niesamowicie zielonym lasem. Tory nie miały końca... Trwało to wszystko 1,5 godziny. Las był niczym z najpiękniejszej baśni. Pogoda była niezbyt ciepła, lecz mi to zupełnie nie przeszkadzało. Tory musiały się w końcu skończyć, a my  udaliśmy się do muzeum przyrodniczego. Tam oglądaliśmy kolorową i ciekawą wystawę multimedialną. Weszliśmy na wysoką i potężną wieżę widokową, tamtejsze widoki zapierały dech w piersiach. Na pobliskich drewnianych straganach zakupiliśmy pamiątki. Zjedliśmy obiad. Niestety, była to ostatnia część naszej fantastycznej wycieczki, aż smutno się stamtąd odjeżdżało. Nasza śpiąca podróż powrotna, którą odsypialiśmy po całej nocy dobiegała końca. W Krasieninie byliśmy już koło godziny 19. Ta wycieczka z pewnością zostanie z nami na długo!
Alicja Drzymała, kl.6

Data dodania: 0000-00-00 00:00:00
Data edycji: 2024-08-11 21:35:56
Ilość wyświetleń: 55

Nasi Partnerzy

Warunków sprzyjających potrzeba,

tak jak roli uprawy,

aby każda istota ludzka rozwinąć się mogła w pełni,

jak ziarno dostałe, 

a te warunki ludzie wypracowują

Irena Kosmowska

Motto naszej szkoły
Bądź z nami
Aktualności i informacje
Elektroniczna Platforma Usług Administracji Publicznej
Elektroniczna Platforma Usług Administracji Publicznej